Muzyka: Z. Hołdys
Słowa: B. Olewicz
Zastanawiam się od wczoraj
Od myślenia aż mnie boli mózg.
Kto ma rację w różnych sporach.
Tyle sądów ile piór i ust.
W oczy strzela telewizja,
Albo niezbyt fabularny film.
Nikt do blędów się nie przyzna
I do prawdy się nie spieszy nikt.
Czy to moje mysli są,
Czy mnie chroni własny dom.
Co mi wolno czego nie
Jak życ by nie skurwić się.
Chłodem szyby gaszą ból
Patrzę na kamienny mur.
Kiedyś runę z okna w dół
Ale czy to prawda?
Wszystko dzisiaj takie względne
Racje wyższe od moralnych prawd.
Jedno jest od dawna pewne
Dla bogatych zbudowano świat.
Nie dla biednych jest ten lepszy świat.
Czy się dziś zarobić da
Na pół luxus mego ja.
Na rozrzutność własnych zdań.
I na milość kilku pań
Czy to ja się zwierzam Wam
Czy to tylko cisza gra
Jestem tu zupełnie sam
Ale czy to prawda?
Oto człowiek numer jeden
Zrobi ze mną, to co będzie chciał.
Sprawiedliwość czeka w niebie
A ja tylko jedno życie mam
A ja tylko jedno życie mam
A jedno, jedno życie mam
Czy to ja sie zwierzam Wam
Czy to tylko cisza gra
Jestem tu zupełnie sam
Ale czy to prawda?