Mam dziś ochotę nie robić nic
Na wino z lodem możemy iść
A jak nas znudzą, chaos i zgiełk
Nie mówiąc ludziom, nic
Oddalmy się
Na dzikiej łące gdzie chłodny mech
Głowa przy głowie połóżmy się
Jak drzewa w lesie przez cały dzień,
Słuchajmy siebie
Spójrz na obłoki, czy chciałbyś tez sunąć po niebie
Bywa ze miłość jest, słowikiem z drewna
Gdy żyjesz chwila której już nie ma
Na dzikiej łące gdzie chłodny mech
Głowa przy głowie połóżmy się
Jak drzewa w lesie przez cały dzień,
Słuchajmy siebie
A kto rano wstanie usłyszy tam
Dźwięki bez granic, myśli bez ścian
Lecąc za słońcem krzyknie jak ja : To takie proste