Album: XXX
Muzyka: Dariusz Kozakiewicz
Słowa: Bogdan Olewicz
Każde z nas swoje ścieżki ma
wydeptane i sprawdzone od lat
Czasem myśl mi nie daje spać
Kto chodzi bokiem?
Kto chodzi bokiem?
Kiedy ja chcę zielonym być
dom grzać słońcem i deszczówkę z chmur pić
wtedy mnie dopada myśl
Kto ma ochotę o świat lepszy się bić?
Raz po raz straszą nas
mówią wprost, że to finał
rok, może pięć,
komet deszcz i szlus
Chyba, że tęgi łeb myli się
i kurtyna w dół zamiast spaść
w górę mknie
Może ja jadłem inny chleb
może księgi czytywałem nie te
Patrzę w ekran i pytam się
Czy świat na głowie to jedyny nasz wkład?
Raz po raz straszą nas
że nasz ład właśnie mija
bo całe zło, krew i pot - to my!
Chyba mam lepszy wzrok
niezły plan się rozwija
znów łączy nas tęczy most
gdy o tym myślę
w głowie zamęt mam
śmiać się czy też włosy rwać
muzykę słyszę
ciało rusza w tan
i tak mogę wieki trwać
Raz po raz straszą nas
mówią wprost, że to finał
rok, może pięć,
komet deszcz i szlus
Chyba, że tęgi łeb myli się
i kurtyna w dół zamiast spaść
w górę mknie