Uprzejmie informuje, ze skradziona mi w 2016 roku moja strona na Facebooku www.facebook.com/perfect wyrokiem sadowym (nakazujacym Facebookowi zwrot skradzionej mi strony), zostala mi po czterech lat walki w koncu zwrócona. Z mojej skradzionej strony Facebook usunal Agnieszke Jaworska i przywrócil mnie jako prawowitego wlasciciela strony, tak jak bylo od samego poczatku i byc powinno.
Fanpage zalozylem i prowadzilem od 2010 do 2016 roku. Bylem jedynym wlascicielem i administratorem, do czasu gdy czasu zostala mi skradziona strona. Od samego poczatku walczylem o odzyskanie skradzionego mi Fanpage i rozwazam zawiadomienie o przestepstwie dt. kradziezy prokuratury, gdyz dopiero teraz Facebook po latach raczyl oficjalnie powiadomic sad , kto i jakim cudem „przejal“ moja strone.
Jak dowiedzialem sie po odzyskaniu strony, Agnieszka Jaworska udzielala dostepu do skradzionej mi strony co najmniej trzem nieznanym mi osobom, natomiast mnie wykasowala z mojej wlasnej strony, tak samo jak z Fanpage zniknely wszelkie informacje dt. Fan Clubu Adrenalina oraz dotyczace s.p Adama Galasa wstawiane latami przeze mnie (musze powstawiac wszystko na nowo). Oswiadczam , ze wszystkie posty który byly wstawiane przez Agnieszke Jaworska i nieznane mi osoby jak np. Anna Guzik czy Olga Zapendowska na moim skradzionym Fanpage od polowy 2016 roku zostaly przeze mnie wykasowane. Zrobilem tak jak powiedzialem w sadzie, ze posty wstawiane bez mojej wiedzy wykasuje, poniewaz w odróznieniu od „niektórych„ osób dotrzymuje slowa. Po drugie zostawilem sobie kilka postów "na pamiatke", w postaci screenshotów.
Jednym z pierwszych wpísów Agnieszki Jaworskiej na moim skradzionym Fanpage, byla wiadomosc, ze odblokowuje wszystkie zablokowane osoby na mojej stronie aby najwyrazniej pokazac jaki to ja bylem beeeee. Niektóre osoby zablokowalem poniewaz ublizaly Grzegorzowi Markowskiemu i innym czlonkom zespolu Perfect a ona (jak sie dopiero dzisiaj dowiedzialem) te osoby odblokowala. Takze ci którzy ublizali czy straszyli mi i mojej rodzinie zostali odblokowani. Zeby bylo smieszniej, od samego poczatku , od momentu zalozenia moich stron, robilem screenshoty z tymi wszystkimi bluzgami i osoby które mi teraz bluzgaja to sa w wiekszosci te same osoby które AJ odblokowala cztery lata temu (po to aby mi nadal bluzgaly?). A teraz powinenem zrobic to samo i odblokowac osoby zablokowane na mojej skradzionej mi stronie w czasie gdy nie mialem do niej dostepu. Klamliwy post ze zdaniem "na naszej stronie" zostawie bez komentarza. Jaka to byla „nasza strona“ widac po wyroku sadowym i po tym jak Agnieszke Jaworska usunal z tej „jej“ strony Facebook i mi ja z powrotem oddal. A w wyroku sadowym wszystko ladnie jest opisane kto i jakim sposobem mi ta strone ukradl.
Oswiadczam ze osoby, nie mogace pogodzic sie z wyrokiem sadowym , podwazajace prawomocny wyrok sadowy a tym samym pochwalajace kradziez (pamietajcie ze przez 15 lat bezinteresownie i po kilka godzin dziennie informowalem Fanów o dzialanosci zespolu Perfect a jestem rencista po ciezkim wypadku w 1995 roku i mam niepelnosprawne dziecko) ) sa dla mnie ZEREM i ze karma wraca. Tym bardziej ze mam niepelnosprawne dziecko i nawet serwer na którym znajduje sie moja strona perfect.art.pl oplacalem z mojej minimalnej renty inwalidzkiej ( i robie to nadal do dnia dzisiejszego). Tydzien temu wyslalem obszerny polecony list do Grzegorza Markowskiego, w którym wszystko ze szczególami opisalem i zalaczylem uwiarygadniajace dokumenty (razem ponad 40 stron A4 ) a poniewaz nie mieszkam w Polsce, mój list najprawdopodbniej jeszcze nie doszedl do odbiorcy ze wzgledu na pandemie i nie wiem kiedy dojdzie (dop. doszedl 15 .05.2020 , mam potwierdzenie). Mam nadzieje , iz po otrzymaniu listu wszystko sie zmieni, gdy Grzegorz Markowski bedzie mial wszystko czarno na bialym. Jesli natomiast nadal bede oczerniany, bede zmuszony podjac odpowiednie kroki, gdyz nie dam sie nikomu wykorzystywac, okradac i oczerniac. W ostatecznosci opublikuje w mediach mój list tak aby coniektóre osoby mnie atakujace sie opamietaly. Nadmienie tylko, ze sprawe sadowa wytoczylem przeciwko Facebookowi a nie przeciwko Agnieszce Jaworskiej i nie podalem jej do prokuratury jak sugerowal mi od samego poczatku mój adwokat aby byla scigana za kradziez z urzedu (odzyskal bym szybciej strone) poniewaz nie chcialem szkodzic zespolowi ale wydaje mi sie ze to byl jednak blad i bede na ten temat rozmawial z moim adwokatem. Narazie nie moge opuszczac mieszkania aby dostarczyc wyrok sadowy do prokuratury i zawiadomic o kradziezy mojej strony a takze o wykorzystyaniu i szykanowaniu mojej osoby (np. przez Anne Urbanek ktora przez kilka dni pod kazdym postem utrudniala mi zycie) . Zapewniam ze w wyroku sadowym pisze czarno na bialym kto stoi za kradzieza mojej strony. Od dwóch miesiecy nie wolno mi opuszczac mieszkania , gdyz ze wzgledu na mój zly stan zdrowia, jestem w grupie ryzyka (zarazenia corona virusem) takze narazie i tak nie moge nic zrobic a z adwokatem porozumiewiam sie telefonicznie i za pomoca poczty elektronicznej. Poczekam jeszcze dwa tygodnie aby miec pewnosc ze mój list doszedl do Grzegorza Markowskiego i wtedy zobacze co dalej. Nie wykluczam opublikowania listu w calosci we wszystkich mediach z którymi jestem od kilkunastu lat w kontakcie. DOSC DZIADOSTWA I POCHWALANIA WYKORZYSTYWANIA, UPOKARZANIA I OKRADANIA inwalidy z niepelnosprawnym dzieckiem. Obiecuje ze predzej czy pózniej prawda zwyciezy. Tak samo jak obiecalem ze moja skradziona strona wróci do mnie. Jak widzicie zawsze dotrzymuje slowa i tym razem bedzie tak samo.
W zalaczniku wyrok sadowy, informacja o wlascicielu strony z 2010 roku gdy ja zalozylem i bezczelny wpis Agnieszki Jaworskiej na skradzonej mi stronie. Te 50 tysiecy euro w wyroku sadowym to oczywiscie nie odszkodowanie tylko Sicherheitsleistung (nie dotyczy mnie) , ja nie dostalem ani centa odszkodowania za te 4 lata braku dostepu chocby do zdjec wlasnego chorego dziecka, które na mojej stronie byly. Narazie tyle, niebawem poinformuje Was co dalej.
Przy okazji chce zaznaczyc ze osoby które wiedzac o tym iz moja strona zostala mi skradziona udzielaly sie na niej jak gdyby nigdy nic, zostana usuniete w trybie natychmiastowym z FC Adrenalina. Moze Was to zdziwic ale przy okazji informuje Was, ze jestem w biezacym kontakcie z niektórymi czlonkami zespolu Perfect (z obecnego i starego skladu) i w przyszlym roku planowalem pozegnalny zlot Fan Clubu, mam nawet juz zalatwiony lokal i gotowosc uczestnictwa w zlocie potwierdzilo mi kilku „perfectów“ ale to po zakonczeniu dzialanosci Perfect-u, domyslcie sie dlaczego. Przez ten caly hejt , popieranie kradziezy i brak wsparcia ze strony Fanklubowiczów zastanawiam sie czy taki zlot ma jednak sens. Ja to wszystko robilem dla Was , nic z tego nie mialem a na wsparcie dzialanosci Fan Clubu nie dostalem przez 15 lat ani centa. Od nikogo. Przez te wszystkie lata doplacalem z wlasnej kieszeni z moje renty inwalidzkiej a na koniec w ramach podziekowana zostalem okradziony. Byc moze dojdzie do takiego spotkania ale w bardzo malym gronie. Zalezy to takze od mojego stanu zdrowia, w tej chwili mam 30 zdiagnozowanych chorób , 7 zaplanowanych ciezkich operacji i od chwili skradzenia mi mojej strony problemy z sercem , nadcisnieniem a od 2 miesiecy walcze z utrata sluchu (wszystko na tle nerwowym). Za pogorszenie sie mojego stanu zdrowia oskarzam osobe która wykorzystywala, upokarzala mnie latami a na koniec gdy nie godzilem sie na nastepne lata bycia niewolnikiem, ukradla mi moja strone (w sumie to dwie strony, bo jak wiecie najpierw ukradla mi takze strone internetowa perfect.art.pl która jednak szybko odzyskalem we wlasnym zakresie). Narazie tyle. Pozdrawiam perfekcyjnie.